Ayshien Ayshien
154
BLOG

Powitania i pożegnania z Afryka

Ayshien Ayshien Rozmaitości Obserwuj notkę 2

Mialam kiedys sen.. snilo mi sie, ze stoje na brzegu wielkiego Oceanu i widze moja znajoma, ktora wyruszyla w samotna podroz po Afryce.. Mowila, ze odplywa i zapraszala do ruszenia wraz z nia.. wkazywala na lodz, gotowa juz do odbicia sie od ladu.. od afrykanskiego ladu..

wreszcie wsiadła do łódki i zaczęła odpływać, a im dalej była tym senny obraz coraz bardziej zachodził mgłą.. aż w końcu zupełnie znikła..

Kiedy z rana zasiadlam do komputera to juz po chwili rzucila mi sie w oczy informacja o tym, ze Kinga jest smiertelnie chora.. malaria mozgowa!

przeszly mnie dreszcze, a sen powrocil z cala moca..

kilka dni pozniej Kinga odplynela.. na dobre..

...

Moja fizyczna przygoda z Afryka rozpoczela sie od Egiptu, a zdalam sobie z tego sprawe w chwili kiedy wlasnie dobijalismy to tebanskiego brzegu..

na widok pieknej lodzi o imieniu AFRICA moje serce mocniej zatrzepotalo..

i dotarlo do mnie wowczas, ze przeciez zapomnialam sie z nia - z Afryka  - przywitac, (choc przywitalam sie tak pieknie z Egiptem), a teraz Ona czyni to pierwsza..

tak jakby nie mogac sie juz doczekac i jakby celowo czyniac to w takim wlasnie miejscu..

przemawiajac do mnie za posrednictwem stojacej na symbolicznym pograniczu dwoch swiatow.. lodzi...


jak ze snu?

cdn...

Ayshien
O mnie Ayshien

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości